Remont niewiadówki, część trzecia - składanie wszystkiego do kupy :)

Po wyklejeniu nowej tapicerki przyszedł odpowiedni moment na skręcanie wszystkiego spowrotem. W Leroy Merlin zakupiłem najtańszą wykładzinę PCV, którą odpowiednio przyciąłem i wyłożyłem na podłodze. Następnym krokiem było przerobienie otworu w przedniej ścianie na nowego typu gniazdo przyłączeniowe CEE Po wykonaniu tego, zabrałem się za montowanie okien bocznych. Okna udało mi się zamontować samemu. Montaż polegał na wsadzeniu w otwór okienny okna wraz z uszczelką i do tak zamocowanego okna wciśnięcie nowego klina w uszczelkę. I to jest najtrudniejszy etap całego zadania. Jeśli robicie tę operację sami być może przyda Wam się patent sprawdzony przeze mnie z poniższego zdjecia: Jak widzisz na zdjeciu cały widz polega na tym, by tuż przed klinem za pomocą szczypiec rozwiernych Segera rozszerzyć zagłębienie uszelki jednocześnie wciskając weń klin. Zadanie proste, coć robota powolna i mozolna. Po dłuższej chwili cieszymy się zamontowanym oknem Następnym krokiem...